We wrześniu zerwaliśmy owoce z naszych grusz - konferencji i lukasówki. Zjadamy je przede wszystkim na surowo lub dodajemy do ciast. Dziś natomiast przygotowałam gruszki na gorąco - ugotowane w syropie z dodatkiem goździków i kieliszka rumu, podane ze śmietaną, skropione kieliszkiem adwokatu. Pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz