wtorek, 1 grudnia 2015
Próba przed Wigilią - krem borowikowy
Na Podlasiu tego roku, ze względu na suszę, grzybobranie było marne, ale na szczęście moja kochana córka zaopatrzyła nas w pokaźną ilość suszonych grzybów i to głównie borowików. Zbierała je ze swoim narzeczonym w okolicach Gdańska i w Borach Tucholskich w trakcie ich naukowych wędrówek. Tak więc tradycji stanie się zadość - potrawy z prawdziwymi grzybami na Święta będą. Dzisiaj próba zupy-kremu z borowików...
Szlachetny aromat opanował całą kuchnię!
Przepis na zupę w dziale Zupy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz