Tradycyjnie w czasie wakacji wyjechaliśmy z mężem na 8 dni poza granice województwa podlaskiego. Działkę pozostawiliśmy samą sobie wiedząc, że o tej porze roku nie powinniśmy już ponieść większych strat. Po powrocie trawniki i kwitnące w sierpniu byliny zastaliśmy w dobrym stanie. W sadzie przez czas naszej nieobecności dojrzały renklody, na zagonach zaczerwieniły się krzaki gruntowych pomidorów, przy tyczkach zwisały suche strąki fasoli, ..., a cukinie ... osiągnęły rozmiar GIGANTÓW! I co ja teraz z nimi zrobię?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz