niedziela, 7 kwietnia 2013

Imbir nie tylko dla zmarzlaków



Na Podlasiu wciąż leży śnieg, choć za chmur wyjrzały pierwsze od wielu tygodni promienie słońca. W okresie zimowo-wiosennym z pełną świadomością, systematycznie  kupuję świeże kłącze imbiru. Od tysiącleci stosowano go w kuchni, bo chroni cały organizm, np.:

  • przeciwdziała migrenom,
  • działa przeciwwymiotnie,
  • rozgrzewa,
  • łagodzi kaszel,
  • ułatwia wydalanie cholesterolu,
  • łagodzi bóle stawów,
  • zmniejsza zakrzepy krwi,
  • ułatwia trawienie i przyswajanie pokarmów,
  • łagodzi skurcze menstruacyjne.

Dlatego wszystkim, a szczególnie osobom o bladej cerze, z tendencjami do zimnych nóg i rąk polecam herbatkę imbirową i napój imbirowy.
Uwaga: Wyżej wymienione działanie imbiru potwierdzili duńscy naukowcy.

Dziś u mnie na podwieczorek, oprócz napoju imbirowego, placki jogurtowe z jabłkiem polane miodem. Imbir, jabłko, miód, orzechy włoskie… - pyszne połączenie!

 






































Herbatka imbirowa
  • świeże kłącze imbiru,
  • ewentualnie cytryna i miód do smaku,
  • 1 szklanka wody.
Imbir umyć, sparzyć gorącą wodą. Kłącze  (bez obierania) zetrzeć na tarce  tak , aby otrzymać pół łyżeczki wiórek. Starty imbir przełożyć do szklanki/kubeczka zalać wrzącą wodą, przykryć na kilka minut spodeczkiem, aby herbatka się zaparzyła. Potem możemy do niej dodać plasterek cytryny i posłodzić ją miodem.

Napój imbirowy
  • 40 g świeżego imbiru,
  • 2 szklanki wody,
  • 1-2 łyżeczki miodu lub cukru trzcinowego
Imbir umyć, sparzyć, pokroić na jak najcieńsze plasterki, wrzucić do garnuszka, zalać 2 szklankami wody i gotować pod przykryciem ok. 10 minut na wolnym ogniu. Po lekkim przestudzeniu dodajemy 1 łyżeczkę miodu lub brązowego cukru. Pijemy ciepły lub schłodzony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz