wtorek, 9 kwietnia 2013

Wiosna na razie tylko na parapecie



Podlasie ma surowy klimat. Zima trwa tu dłużej niż w innych regionach kraju. Jeszcze dziś, a mamy 9 kwietnia, leży mnóstwo śniegu. Prace w ogrodzie będą opóźnione, zachęcam więc wszystkich do posiadania namiastki wiosny w domach.
Lubię, kiedy na moich parapetach, oprócz kwiatów doniczkowych rosną zioła, czy tak jak obecnie, rozsada. Świeże zioła to nie tylko doskonały dodatek do potraw. Wiele z nich ma niemałe walory dekoracyjne i wnoszą do naszych kuchni radość i niepowtarzalny aromat.
Na przedwiośniu korzeń pietruszki, nawet bez kontaktu z ziemią, lubi puszczać natkę. Najlepiej nie czekać na taką sytuację i wsadzić kilka korzeni tego warzywa do szerokiej doniczki,  tak by wystawały one centymetr nad powierzchnię ziemi. Z cebulek można natomiast wyhodować szczypiorek. Wystarczy zakupić kilka cebulek i zasadzić je w niewysokiej doniczce. Muszą one wystawać nad ziemię 1/2 swojej wysokości.












szczypiorek














pietruszka
















kolendra




Proponuję też hodować na parapecie bazylię. Po zakupie torebki nasion, (ja w tym roku  kupiłam dwie – zwykłą i cytrynową) wysiewamy ją do małych pojemników, a gdy nasze sadzonki mają jakieś kilka centymetrów to wtedy możemy je przesadzić do innych większych doniczek lub do gruntu.
W sezonie pomidorowym bardzo nam się przyda.
W marcu wysiałam również nasiona popularnej aksamitki, lobelii i pomidorów, a przed kilkoma dniami - 6 nasionek cukinii.

WSZYSTKIE WYKIEŁKOWAŁY :)














siewki bazylii i aksamitka w multiplatach
















rozsada pomidorów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz