sobota, 30 listopada 2013

Kurczak pół wieku temu i dziś

Najczęściej kupowanym przeze mnie mięsem jest jakaś część kurczaka. Aby nie było  na talerzu zbyt monotonnie wymyślam różne marynaty i na zmianę mięso smażę, piekę, gotuję, duszę...
Dziś filet z kurczaka na parze w marynacie koperkowej.




















Skład marynaty:

  • 2 łyżki oleju,
  • 3 łyżki posiekanego świeżego koperku,
  • 1 łyżeczka suchego rozmarynu,
  • 3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę,
  • kilka nasion z ostrej papryczki, 
  • pół łyżeczki pieprzu cytrynowego,
  • szczypta soli,
  • 1/2 łyżeczki Vegety o Smaku Kurczaka

Refleksja

W mojej pamięci jest ciągle smak kurczaka z gospodarstwa babci. Najpierw dziadek łapał zwierzę - najczęściej był to młody kogutek. Odrąbywał mu na pieńku głowę (nigdy nie pozwalał dzieciom patrzeć na tą rzeźniczą czynność; babcia wołała wtedy nas pod byle pretekstem do domu). Potem wrzucał go do metalowej dużej miski i zalewał wrzącą wodą. Nie znosiłam zapachu parzonych piór i szybko opuszczałam miejsce, w którym babcia przystępowała do oskubywania, następnie osmalania nagiego kurczaka nad palącym się denaturatem i w końcu do jego patroszenia...
Po godzinie unosiły się już tylko przyjemne zapachy. Na płycie z kafli, na żywym ogniu stał garnek z bulgoczącym rosołem ugotowanym na szyi z kręgosłupem i podrobów kogutka oraz żeliwny sagan, w którym  dusiły się pozostałe poporcjowane części ptaka.
Drób miał wtedy smak, swój charakterystyczny smak kurczaka, smak kury, smak gęsi, kaczki czy indyka. Dzisiaj te mięsa różnią się jedynie twardością, zawartością tłuszczu, konsystencją. Smaki zostały bardzo zneutralizowane i mięso odznacza się już tylko smakiem dodanych do niego  przypraw.
Doszło do tego, że do kurczaka dodaję Vegety o Smaku Kurczaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz