piątek, 12 lipca 2013

Lilie, liliowce - smolinosy


Podobnie jak malwy, z sentymentem sfotografowałam stare odmiany liliowców, które przed dziesiątkami lat w ogródku przed domem, posadziła babcia Anna (nazywana przez dziadka Handzią). Jako małe dziecko nieraz ubrudziłam nimi nie tylko nos...

Nie wyobrażam sobie mojej działki bez tych kwiatów. Liliowce to nie tylko kwiaty ozdobne, mogą z powodzeniem służyć nam jako warzywo, ponieważ są jadalne. Mają lekko pikantny smak, można je smażyć jak kwiaty cukinii lub gotować. Ostatnio dodałam płatki i pąki liliowca do rosołu (wrzuca się je pod koniec gotowania).

Uwaga: Przed spożyciem liliowców lepiej usunąć słupek i pręciki - mogą wywołać alergię.























A tak liliowce wyglądają wczesną wiosną. Kiedy już raz wyrosną, wykazują się ogromną żywotnością - nie przemarzają, są niewybredne co do stanowiska i rodzaju gleby.





































Z liliowcami nie należy mylić lilii - to zupełnie inny gatunek, choć kwiaty wyglądają podobnie






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz