piątek, 23 sierpnia 2013

Sierpniowy zachód słońca

Dzisiaj, po spaleniu suchych gałęzi śliw, powstały żar wykorzystaliśmy na upieczenie kiełbasek. Potem miło pogawędziliśmy przy czerwonych płomieniach wydostających się z tlącego się ogniska i po zachodzie słońca (ok.19.45) wsiedliśmy do auta, by wrócić do domu - wczesna to dla nas pora.





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz